Jan Rulewski w Kruszwicy
Dyżur senatora Jana Rulewskiego w Kruszwicy składał się z kilku punktów, pierwszym z nich było spotkanie parlamentarzysty z uczniami i dyrekcją Zespołu Szkół Ogólnokształcących. Zapewne po raz ostatni Senator odbył spotkanie z młodzieżą w ramach obchodów 25-lecia Wolności. Licealiści zgłaszali wiele zapytań dotyczących aktualnej polityki w Europie, emigracji zarobkowej, wyborów prezydenckich i absencji wyborczej.
Senator wraz z dyrekcją i młodzieżą Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego, p. Aleksandrą Kaczmarek i p. Robertem Januszkiem (Fot. M. Szczęsna)
Następnie odbyło się spotkanie senatora z burmistrzem Dariuszem Witczakiem oraz przegląd problemów Kruszwicy oraz jego mieszkańców. Wspólnie pochylono się nad problemem bezrobocia, z którym boryka się miasto, potrzebą budowy ścieżki rowerowej, obwodnicy dla miasta.
Spotkanie z burmistrzem Kruszwicy p. Dariuszem Witczakiem (Fot. M. Szczęsna)
Kolejno senator uczestniczył w obradach Rady Miasta przy współudziale sołtysów.
W związku z 25-leciem samorządu Jan Rulewski podziękował „młodszym braciom w polityce” za zasługi dla kraju i lokalnych ojczyzn.
Uroczyste powitanie Senatora podczas obrad Rady Miasta. Najstarszy samorządowiec Kruszwicy - p. Michał Stręk, drugi od lewej. (Fot. M. Szczęsna)
W sposób spontaniczny nagrodził najstarszego z nich i zarazem twórcę samorządu w Kruszwicy Michała Stręka.
Wyraził przekonanie, że zmniejszenie deficytu do poziomu 3 procent zwolni uścisk na finansach również dla samorządów. Jeden z radnych postulował rozszerzenie świadczeń pielęgnacyjnych przez podniesienie progów dochodowych na wsi.
Z troskami dotyczącymi ogrzewania budynków spółdzielczych oraz chybionych operacji zgłosili się mieszkańcy Kruszwicy.
Niejako po drodze senator odwiedził rodzinę panią Bartoszcze, owdowiałą po tragicznej śmierci Romana Bartoszcze. Senator wystąpił o pośmiertne nadanie Krzyża Wolności i Solidarności. Stało się to możliwe po zmianie ustawy, która obecnie taką ewentualność dopuszcza.