Finalizacja pracy nad ustawą lekową podczas 15. posiedzenia Senatu.
15. posiedzenie Senatu, jakie miało miejsce 20 kwietnia 2016r., było bardzo istotne da senatora Jana Rulewskiego, gdyż wieńczeniu podlegała wieloletnia praca nad ustawą lekową. Zaczęła się pracą w komisji nad petycją Stowarzyszenia Pracowników byłych PGR-ów. Etap I, w poprzedniej kadencji obejmował zaprezentowanie ustawy, uwzględniając ówczesny układ polityczny, w którym PO zmagała się z granicą deficytu budżetowego. Projekt w Senacie odrzuciła, mimo że w końcu wydatki nie przekraczały 212 mln zł, a podmiotowo obejmował ordynowanie wszystkich leków bezpłatnie, wyłącznie rencistów i emerytów o najniższych dochodach, w wieku powyżej 75 lat.
Po wyborach projekt przejął PiS i inicjatywę zmodyfikował. Rozszerzył uprawnienia na wszystkich 75-latków, ale ograniczył za pomocą koszyka „S” zakres leków. Budżetową dopłatę powiększył do 560 mln zł rocznie.
W wystąpieniu senator nie był „totalną” opozycją i projekt popierał z warunkiem poszerzenia o zaopatrzenie w bezpłatne leki dzieci i młodzież do lat 18, obarczonych chorobami przewlekłymi. Także w tym przypadku, o koszyku leków dla osób jak wyżej „D”, miał decydować lekarz. Uwzględniono budżet, senator proponował wdrożenie, począwszy od 2018 roku z kwotą wsparcia 120 mln zł. To dobro miało obejmować dzieci z chorobami takimi jak: astma, epilepsja, cukrzyca, niektóre uczuleniowe, choroby wzroku, układu krwionośnego i oddychania oraz psychiczne.
PiS na czele z Ministrem Zdrowia poprawkę odrzucił, obiecując podejście w dalszym czasie.
Senator nie poddaje się i uważa, że wspólnie z PO należy przygotować ustawę wprowadzającą do polskiej rzeczywistości problem osób z chorobami przewlekłymi, w oparciu o standardy światowe i europejskie. W Polsce to pojęcie nie występuje jedynie w języku potocznym.