Niespodziewana senacka debata nad lekami
Niewątpliwie informacja jest reakcją na krytykę decyzji senatu o odrzuceniu ustawy lekowej.
Wypowiedź ministra mogła imponować wielością danych i podkreśleniem słuszności ustawy, która jednak rozwija się jak to określił minister w warunkach emocjonalnych napięć. Celem rządu jest ograniczanie spożycia leków ze względów medycznych, popularyzacja leków generycznych, prace nad nowymi lekami, utrzymanie szerokiej dostępności. Parlamentarzysta przyznał, że nastąpiła 3,5 % redukcja kosztów nabycia, zwiększyła się pula leków bezpłatnych i niskoryczałtowych. Oszczędności, które corocznie powstają od 1mld do 800 mln przeznaczane są na inne programy lekowe.
Senator Jan Rulewski określił w pytaniach działanie ministra jako magazyniera, który celem zwiększenia znaczenia dąży do pełnych stanów i dba o superatę. Nie interesują go potrzeby pacjenta. W dalszych pytaniach dowodził, iż istnieje problem niezrozumienia przez pacjenta złożoności systemu refundacji. Pacjent porusza się w chmurze decyzyjnej, choć recepta jest dekretem.
Minister podzielił to stanowisko dodając, że pacjent jest zakładnikiem koncernów i musi zdecydować o trafności decyzji lekarskiej. Zgodził się także z wnioskiem, że wzrasta ilość leków w pełni opłacanych przez pacjenta. Minister zapowiedział uruchomienie akcji Polska bez bólu, zwiększając podaż leków przeciwbólowych, tym samym odciążając szpitale i inne ośrodki medyczne. Oto m.in zabiegał Senator Jan Rulewski, gdy protestował przeciwko ograniczeniu dostępności leków zwłaszcza dla ludzi w podeszłym wieku i objętych chorobami przewlekłymi.
TELEGRAM.
W trakcie nieoczekiwanego spotkania z Ministrem Władysławem Kosiniak-Kamyszem zapewniono Senatora, że Premier Ewa Kopacz poleciła Ministrowi Bartoszowi Arłukowiczowi przygotowanie zaopatrzenia w leki emerytów i rencistów.
Senator czeka na sygnały w expose !