60. posiedzenie Senatu.
Wielka porażka Stowarzyszenia Dzieci Wojny, senatora Jana Rulewskiego i PiS -
Senat odrzucił ustawę o darmowych lekach dla biednych emerytów.
60. posiedzenie Senatu dla senatora Jana Rulewskiego, jak również całej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji upłynęło pod znakiem walki o wdrożenie mocno okrojonej przez Komisję podmiotowo petycji Stowarzyszenia Dzieci Wojny. Projekt ustawy przewidywał przyznanie emerytom i rencistom, którzy ukończyli 75 rok życia, pobierającym świadczenie w wysokości nie przekraczającej kwoty najniższej emerytury prawa do bezpłatnego zaopatrzenia w leki recepturowe . Stowarzyszenie Dzieci Wojny zabiega o to od 1999 r.
Komisja licząc się z możliwościami budżetu państwa a także oporem środowiska PO zawężała zakres działań do emerytów o najniższych emeryturach, którzy ukończyli 75 lat. W ostatnich poprawkach senator Rulewski, tytułem kompromisu, ale też celem uratowania ustawy, ograniczył jej stosowanie do emerytów i ich rodzin pobierających wyłącznie jedną emeryturę. Nadto, wobec podejrzeń o nadużycia zaproponował wejście w życie ustawy w III kwartale 2015 roku, czyli od momentu obowiązywania e-recept, wykluczających nadużycia i monitorujących ilość dedykowanych lekarstw.
Już w trakcie ustalania porządku obrad Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz odrzucił wniosek senatora o poddanie uchwały czterech komisji, opowiadających się za wnioskiem senatora Libickiego o odrzucenie ustawy ocenie konstytucyjnej. Zdaniem wnioskującego, wniosek komisji jest niezgodny z Konstytucją, według której – władza ma obowiązek do niesienia szczególnej opieki medycznej osobom w podeszłym wieku (Art. 68). W głosowaniu przyjęto jednak gilotynowy wniosek senatora Libickiego: nie rozpatrywano poprawek senatora Rulewskiego, nie wzięto również pod uwagę informacji o niewykorzystanych środkach z NFZ na refundacje leków: w 2013 – ok 1mld zł, do połowy roku 2014 - 370 mln zł.
Zgodni z senatorem Rulewskim byli senatorowie PiS, senatorowie niezależni, a zaledwie trzech senatorów z PO, mimo zarządzonej dyscypliny, wstrzymało się od głosu. Senator zapowiedział wniesienie skargi konstytucyjnej, być może z udziałem środowisk emeryckich.
Całkowita zgoda panowała za to podczas przyjmowania ustawy o petycjach. Senatorowie Borowski i Rulewski, którzy brali czynny udział we wcześniejszym stadium prac, także poparli ustawę bez poprawek mimo, że wieloznaczne określenie petycji, mieszanie jej z trybem składania skargi lub wniosku może stworzyć bałagan kompetencyjny.