Wiewiórki w Warszawie donoszą
Rulewski odnosząc się uznał, że to możliwe choć niepoważne, gdyż Sikorski jako lider listy poselskiej zarabia 2-3 dodatkowe miejsca dla PO, nadto zagroziłby marszałkowi Borusewiczowi. W końcu żartuje, że wykona polecenie partii, ale ona będzie mu płacić alimenty na dzieci (dwoje na utrzymaniu). Nie wierzy, że w PO obowiązuje zasada zło złem zwyciężaj!